Metoda skuteczniejsza niż klapsy.
Klapsy? Nigdy! Wielu z nas obiecuje sobie, że nie będzie stosowało kar cielesnych wobec dziecka, jednak dobrze wiemy, że każdemu puszczają nerwy…
Zapewne większość mam i tatusiów stawia sobie za cel bycie „dobrymi rodzicami” i pragnie jak najlepiej wychować swoje dziecko. Niektórzy prowadzą rozważania na ten temat jeszcze zanim ich skarb pojawi się na świecie. Przyszli rodzice często obiecują sobie, że nie będą stosować kar cielesnych wobec swojego malca, niestety później przyznają, że w pewnych sytuacjach zdarza im się zastosować klapsy lub inną formę kary fizycznej. Odwoływanie się do takich metod wynika często z bezradności dorosłych i wywołuje w konsekwencji poczucie winy. Czy naprawdę nie istnieje lepsza alternatywa? Ależ tak!
Stwarzanie możliwości zamiast ograniczeń
Zakazy mają to do siebie, że lubią mnożyć się niezauważalnie niemal w nieskończoność. Kolejne: „nie wolno”, „nie ruszaj”, nie teraz” dziecko zacznie z czasem ignorować, zwłaszcza jeśli będzie słyszało takie komunikaty zbyt często. Warto więc dobrze się zastanowić nad regułami, które się ustala i jakie mają one znaczenie. Może zamiast tworzyć nowe ograniczenia, możliwe jest stworzenie dziecku warunków do robienia tego, na co ma ochotę? Jeśli na przykład Twój mały artysta rysuje po ścianie, to zamiast ciągle zwracać mu uwagę, warto okleić ją papierem aż do czasu, gdy maluchowi przejdzie ochota na tego typu twórczość. Można uniknąć w podobny sposób wielu zakazów i własnej irytacji, a dodatkowo uszczęśliwić swoją pociechę.
Skupianie się na rozwiązaniu zamiast na problemie
W wielu sytuacjach przyjrzenie się realnym potrzebom i chwilowym pragnieniom dziecka umożliwia twórcze rozwiązanie problemu, dzięki czemu nie skupiamy się na nieposłuszeństwie malucha i ewentualnych karach. Zamiast mówić pochopnie „nie”, warto przemyśleć, czy można powiedzieć „dobrze, ale inaczej” – daj dziecku coś w zastępstwie tego, czego chce, ale nie powinno dostać, odwróć jego uwagę od niepożądanej czynności, zachęć do innego działania. Potraktuj rodzicielstwo jako twórcze wyzwanie wymagające nie lada kreatywności, ale będące niejednokrotnie źródłem radości i satysfakcji.
Stawianie granic
Twój maluch potrzebuje wyznaczonych granic postępowania w postaci jasnych, prostych reguł, dzięki którym dowie się, co mu wolno robić, a czego nie. Oczywiście wymagania stawiane dziecku muszą być dla niego zrozumiałe i dostosowane do wieku pod względem ich liczby oraz złożoności. Im młodsze dziecko, tym mniejsze oczekiwania można mu postawić – reguły powinny być proste a ich liczba jak najmniejsza. Dzięki stałym zasadom, które są przestrzegane, malec postrzega świat jako stabilne i bezpieczne miejsce.
Cierpliwość i konsekwencja
Jak postąpić w sytuacji, gdy dziecko zaczyna płakać w sklepie z powodu Twojej niezgody na kupno kolejnej zabawki? Co zrobić, gdy nie pomagają żadne tłumaczenia ani wcześniejsze ustalenia, że dziś nic nie kupujecie? Czasem przydaje się po prostu anielska cierpliwość i opanowanie. Niezmiernie ważna jest też konsekwencja. Spokojnie, ale stanowczo powtórzyć dziecku ustalone zasady i swoje stanowisko na dany temat. Uleganie może doprowadzić do tego, że maluch szybko nauczy się, jak działa na Ciebie płacz lub złość. W rezultacie zacznie wykorzystywać takie zachowania, aby uzyskać to, czego właśnie chce, a wtedy niepożądane sytuacje zaczną się powtarzać. Jeśli zamierzasz zmienić stanowisko w jakiejś sprawie, dobrze jest wytłumaczyć dziecku, jaki ważny powód wpłynął na Twoją decyzję, odpowiednio dostosowując uzasadnienie do jego wieku.
Nazywanie emocji
Twój maluch płacze albo złości się, gdy sobie z czymś nie radzi albo nie może dostać tego, na co ma ochotę? W niektórych sytuacjach trzeba po prostu poczekać (zamiast od razu dawać klapsy) aż dziecko się uspokoi, choć wymaga to dużego opanowania od rodziców. Nazywaj emocje, które dziecko przeżywa, na przykład: „Rozumiem, że jesteś smutny, ale uzgodniliśmy, że dziś nie kupimy zabawki i nie zmienię zdania”. Odwrócić uwagę dziecka od pożądanego przedmiotu, dodając: „Jak wrócimy do domu, to pobawisz się swoimi misiami”. Spróbuj odnieść się do swoich uczuć, dając do zrozumienia dziecku, że przykro Ci jak ono się smuci, ale musi przestrzegać poczynionych ustaleń. Tego typu sformułowania Tobie pozwolą spojrzeć na zaistniałą sytuację z dystansu, a maluchowi pomogą zrozumieć własne przeżycia.
Nagradzanie dobrych zachowań
Zdecydowanie lepiej jest stosować nagrody niż klapsy i wszelkiego rodzaju kary, gdyż dowiedzione zostało, że są one skuteczniejsze! To bardzo dobra wiadomość zważywszy na to, że nagradzanie jest o wiele przyjemniejsze dla obu stron. Chwal więc malucha za jego dobre zachowania i osiągnięcia oraz okazuj mu na różne sposoby swoje zadowolenie. Gdy dziecko dostrzeże, że jest doceniane, na pewno będzie chciało po raz kolejny sprostać Twoim oczekiwaniom. Twoja uwaga i uznanie to znacząca nagroda!